czwartek, 20 października 2011

Nie chcę obrażać

Nie chcę obrażać znacznej ilości pacjentów po rekonstrukcji ACL, ale z przykrością musze przyznać, że większość z nich to osoby o obniżonej sprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, czasami nawet znacznym!!! Po prostu ręce opadają. Dlaczego?

Przykład:
Pływam sobie na moim ulubionym basenie w Zakopanem (COS), widzę, że nad brzegiem stoi pan z kulami łokciowymi i pakuje się do wody. Podpływam bliżej, aby zobaczyć co mu konkretnie jest, aby go ratować w razie czego. Oczywiście blizny jak po ACL – podsłuchałem jego rozmowę z inną osobą i miałem rację. Dobra więc, jako specjalista chce sprawdzić co i jak będzie robił.
Żeby nie było, w Zakopanem jest od cholery rehabilitantów, dwa szpitale specjalistyczne, zajmujące się w szczególności rehabilitacją po uszkodzeniach ortopedycznych i neurologicznych.
Pan pakuje się do wody i na rozgrzewkę robi dwie długości ŻABKĄ !!! Potem kraul, ale jak się zmęczył, to znowu żabka! W ogóle nie rozgrzewał się przed pływaniem, nie rozciągał w trakcie. Nie ćwiczył w wodzie nóg, stabilizacji tułowia, ćwiczeń propriocepcji. Basen to najlepsze środowisko do robienia przysiadów świeżo po operacji!!! A owy człowiek Świerzy był, bo miał całe dwie kule i kuśtykał jak cholera!
Pan owy pływał bardzo dobrze, style znał. Dla niego odpowiednia sesja treningowa na basenie byłaby zbawienna!

To był przykład Pana, który pomimo, że może skorzystać z wielu porad rehabilitacyjnych w tym skromnym mieście, nie zrobił tego dokładnie. W taki właśnie sposób, nieumiejętnie obciążając nowe więzadło w czasie jego okresu wgajania się, może spowodować rozciągnięcie przeszczepu, a co za tym idzie, wtórną niestabilność stawu kolanowego na przyszłość.

Przykład drugi – Pana tego musze pochwalić, gdyż wszelkimi sposobami próbuje zdobyć jak najwięcej wiedzy z SWÓJ temat!!! Złoty medal dla niego, myślę, że jego kolano będzie jak nowe po rehabilitacji.
Pisze do mnie Pan, który trafił na mój mail z bloga, gdyż jego rehabilitanci nie powiedzieli mu, jak ma dokładnie wykonać elewację kończyny w spoczynku. A zalecali, aby to wykonywał w celu zmniejszenia opuchlizny (jak przypuszczam). Owi rehabilitanci mówili, ale nie pokazali! Pan z bloga dość trafnie domyślił się, że sposób podparcia nogi, w celu uniesienia jej ponad poziom tułowia może mieć jakieś znaczenie dla przeszczepu. I jakąż on miał cholerną rację!!! Sposób ten może równie dobrze zaszkodzić jak pływanie żabką zaraz po ściągnięciu szwów z nogi!
A więc powiadam Wam, aby wykonać prawidłowo elewcję kończyny należy:
- położyć się na łóżku (najlepiej, w przypadku, kiedy noga ma tendencję do opuchlizny powysiłkowej),
- punkty podparcia (na przykład poduszki), powinny znajdować się pod kostką i pod udem w bliskiej odległości kolana. NIE POD KOLANEM BEZPOŚREDNIO, ANI NIE POD KOLANEM NA PODUDZIU, gdyż wtedy rozciągamy przeszczep.
- elewacja w pozycji siedzącej: nogę można położyć na drugie krzesło, najlepiej niższe, ale jak nie ma to nic się nie dzieje. Ważne, aby pierwsze podeprzeć udo, potem goleń (nie bezpośrednio na kolanie z tyłu). Noga może być zgięta w kolanie do koło 40 stopni.
Najlepsze (bezpieczne) sposoby na elewację kończyny:
- w leżeniu najlepiej przygotować sobie deskę o długości zbliżonej do długości naszej nogi. Najlepiej, aby deska była jak rynna, z przykręconymi krawędziami bocznymi, noga wówczas, podczas drzemki nie ześlizgnie się z niej. Wtedy punkt dający uniesienie kończyny będzie tylko jeden, a noga będzie spoczywać na desce uniesiona i co jest bardzo ważne, wyprostowana. W stanach pooperacyjnych nie powinniśmy wkładać niczego pod kolano, aby zmniejszyć ból. Jeżeli będziemy tak robić, możemy doprowadzić do przykurczu zgięciowego. Nawet różnica w wyproście 5 stopni robi olbrzymią różnice w sposobie poruszania się, a wyniki takich dysproporcji widać po około 15 lat po operacji!!! Więc to jest działanie długoterminowe.
- w siedzeniu – najlepiej nogę unosić w stabilizatorze w zablokowaną możliwością zgięcia kolana. Czyli noga w wyproście 0 stopni. NIE W PRZEPROŚCIE!!!

Dziękuję za uwagę 

Piszcie jak czujecie taką potrzebę, zawsze odpowiem, jeżeli nie odpowiadam w ciągu 3 dni, piszcie ponownie, gdyż to może świdczyc, że przeoczyłem waszą wiadomość.

A na marginesie – bezpłatnych konsultacji fizjoterapeutycznych udzielam w Termie Bani w Białce Tatrzańskiej (woj. małopolskie), po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie lub mailowo. Także przyjeżdżajcie, za odpowiedzi na wasze pytania nic nie zapłacicie!!!
Na życzenie, konsultacja i terapia w domu pacjenta – odpłatna.
Pan z basenu zainspirował mnie, w związku z czym rozpoczynam ćwiczenia na basenie po rekonstrukcjach więzadłowych stawu kolanowego i operacjach na stawach biodrowych. Basen COS w Zakopanem – doskonałe warunki do ćwiczeń – tani basen – oczywiście sesja treningowa odpłatna. Sesja treningowa w basenie dla maksymalnie dwóch osób byłaby możliwa do wykonania tylko i wyłącznie po bezpłatnej konsultacji (wówczas nawet w domu pacjenta).

Pozdrawiam po dwakroć.