Przygotowanie do
rekonstrukcji ACL – czy jest ważne!
Gdyby kózka nie
skakała, to by więzadła nie zerwała…
Na wstępie pozdrowienia dla mojego kolejnego kolana. Kolano
kolejnego piłkarza. Piłkarze mają pecha,
chyba większego niż narciarze.
Ciekawostka –
kilka dni po wstępnej artroskopii – przygotowaniu do zabiegu rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego – kolano było
odłożone na bok. Lekarz polecał oszczędzać, pacjent posłusznie posłuchał. Nie robił nic! Kolano leżała obok
niego, wisiało, jak się poruszał – słuchał on lekarza.
Podczas mojej pierwszej wizyty przeżyłem szok – myślałem, że
uszkodzenie jest pochodzenia neurologicznego, nie ortopedycznego. Chwyciłem
nogę i kazałem napiąć mięśnie nóg (czworogłowego). Poprosiłem jeszcze raz o
napięcie, gdyż myślałem, że jeszcze Pan ten nic nie napiął. A on napiął, i to
maksymalnie! Mięsień ani drgnął. Pacjent nie mógł unieść nogi do góry.
Sytuacja nieciekawa, początki sesji – bierne ćwiczenia. Po
rozruszaniu nogi czynno-bierne, z akcentem na bierne, ponieważ inaczej się nie
dało. Po tej rozgrzewce, powiem szczerze, gdyby nie znajomość synergizmów to
nic bym nie wskórał.
Po godzinnej sesji treningowej – noga drgnęła. Na koniec,
Pacjent mógł ją unieść około 10 razy do góry (prostą w kolanie) sam. Przedtem nie było o tym mowy.
Gdzie był błąd? Nogę, po operacji kolana (o ile nie było
szycia/naprawy łąkotek) należy od razu ruszać do odpowiednich granic – dla każdego
są to inne granice, bo każdy jest inny.
W tym przypadku tydzień unieruchomienia na wstępie skutkował
dwoma miesiącami ciężkiej rehabilitacji. Dopiero po tym okresie uzyskaliśmy
zadowalające efekty.
Dziś krótko, zwięźle, ale na temat.
Efekt końcowy został uzyskany przy niezbędnych ćwiczeniach
proprioceptywnych – bez propriocepcji, nie byłoby tego efektu. Trening czucia
głębokiego jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania kolana na przyszłość.
A teraz między wierszami, znalazłem w "archiwum' stary prezent od pacjentów. Czytając to, postanowiłem się podzielić z Wami, gdyż, jest to najlepsze wynagrodzenie za moją pracę.
Pozdrawiam serdecznie i miłych snów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz