sobota, 3 sierpnia 2013

Rehabilitacja po rekonstrukcji ACL - drugi tydzień po zabiegu - cuda się dzieją :)

Jak ktoś mi powie, że rehabilitacja przed operacja nie przynosi efektów, dostanie ode mnie przysłowiowa "fangę w nos"!

Dzięki niezwykle intensywnej rehabilitacji przed zabiegiem rekonstrukcji ACL osiągnęliśmy, po drugim tygodniu, co następuje:

 Oto i on - piękny mięsień czworogłowy. Jak widać, mięsień ma ładny zarys boczny i przyśrodkowy. Głowa prosta jest bardzo silna. Jak na dwa tygodnie po, jest w rewelacyjnej kondycji. Porównując do przeciętnego Kowalskiego, który nie dba o kolano, to ten mięsień może być odpowiednikiem mięśnia z okresu 1,5 miesiąca po zabiegu. Już teraz przyspieszyliśmy o około 4 tygodnie. Pobudliwość mięśnia jest bardzo dobra - sprawdzany na elektrostymulatorze TENS (B). Mięsień nie ma problemów z kurczliwością i relaksacją. Rzepka o prawidłowej ruchomości. Mobilizacja non stop jest wykonywana w "zaciszu domowym".


Bierne zgięcie kontrolowane za pomocą mięśnia czworogłowego uda - około 100 stopni - jak na zdjęciu! 

Zgięcie czynne - około 80 stopni!

I co najważniejsze, już teraz rozpoczynamy ćwiczenia czucia głębokiego, a jeszcze nie możemy w pełni obciążyć kończyny. Jak to zrobić - moja słodka tajemnica zawodowa. Są pewne aspekty bezpieczeństwa, których nie można pominąć! 

Dwa tygodnie za nami, za kolejne dwa odkładamy kule! Damy radę, w tym tempie na pewno!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz